Pożegnanie śp. Anny Danek

„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego”
                                /ks. Jan Twardowski/

 

            Kiedy pod koniec grudnia rozstawałyśmy się z Anią po spotkaniu w gronie koleżanek z pracy, żadna z nas nie przypuszczała, że widzimy się po raz ostatni, że już niebawem telefon Ani zamilknie, że w szkole zostanie jej filiżanka, buty na wf, puste krzesło w pokoju nauczycielskim, że rozpoczynające swą szkolną przygodę pierwszaczki zostaną bez swojej pani, że tak nagle nastanie nieznośna cisza po kimś, kto tu był, potem zniknął i uporczywie go nie ma…

            Z głębokim smutkiem i niedowierzaniem społeczność Szkoły Podstawowej w Dankowicach, z której śp. Anna Danek była zawodowo związana od wielu lat, przyjęła wiadomość o jej śmierci. Odeszła nauczycielka, wychowawczyni edukacji wczesnoszkolnej, koleżanka, przyjaciółka, współpracownik, a dla wielu osób pochodzących z Dankowic ich ukochana pierwsza wychowawczyni, ich pani Ania, osoba uśmiechnięta, pełna energii, zapału, optymizmu, spontaniczna, pomysłowa, bezpośrednia i odważna w wyrażaniu poglądów, gotowa do pomagania innym, odważnie walcząca o pracownicze prawa, oddana swoim uczniom, zaangażowana w ich wychowanie, mająca na uwadze przede wszystkim ich dobro.

            Pożegnaliśmy osobę postrzeganą jako dusza naszego grona, integrującą grupę, doskonałą organizatorkę zimowisk, zielonych szkół, wycieczek, dzięki której wielu uczniów mogło poznać ciekawe miejsca, połączyć naukę z zabawą, odkrywać i rozwijać swoje talenty, szczególnie te artystyczne. Śp. Anna kochała taniec, śpiew i wykorzystywała tę pasję w swojej pracy, wprowadzając najmłodszych uczniów w świat sztuki, przygotowując wraz z nimi piękne taneczne występy w barwnych strojach.

            Była osobą spragnioną piękna i poznawania świata. Dzięki Jej zaangażowaniu również my jako grono współpracowników mogliśmy tę pasję rozwijać i wyjeżdżać na organizowane przez Nią wycieczki, a także wspólnie świętować i cieszyć się swoją obecnością podczas organizowanych przez Nią w różnych miejscach okolicznościowych spotkań.

            Aniu, jeszcze nie tak dawno byłaś tutaj z nami, współtworzyłaś nasze grono, szkolne życie… Dziś w imieniu dyrektora, nauczycieli, pracowników i uczniów Szkoły Podstawowej im. Stanisława Staszica w Dankowicach pragnę podziękować Bogu za Twoje życie, za wszelkie dobro, zaangażowanie, za pracę z nami i dla nas, a ja jako mieszkanka Dankowic w sposób szczególny dziękuję za nauczycielski trud, jaki włożyłaś w kształcenie i wychowanie kolejnych pokoleń mojej rodzinnej miejscowości, za przygotowanie ich do następnych etapów zdobywania wiedzy i umiejętności, do zaangażowania społecznego, za odkrywanie w nich talentów, dawanie możliwości ich rozwoju, za zasiewanie w nich czegoś, co w kolejnych latach mogło się rozwijać i przynosić owoce.

            Miłosierny Boże, przyjmij Ją do swej chwały, daj odpocząć po trudach ziemskiego życia. Rodzinie daj siły i ukojenie w bólu.

            Aniu! Kiedy rozstawałyśmy się w grudniu, na kolejne spotkanie zaprosiłaś nas do siebie… Inaczej wyobrażałyśmy sobie to spotkanie… Trzeba zmienić plany, ale jesteśmy umówione… Do zobaczenia w ojczyźnie niebieskiej, gdzie nie będzie już bólu rozstania, tylko radość na wieki. Spoczywaj w pokoju.
                                                                                                                                                                                                                            Zofia Bierońska

Font Resize
Kontrast